Jakie osoby przeważają na coachingu? Te, które zrobiły rewolucję w życiu, czy te, które wprowadziły mniejsze zmiany? – zapytał mnie niedawno ktoś podczas konsultacji. Dzisiejszy wpis będzie więc przeglądem typów zmian, na jakie decydowali się klienci w ostatnim czasie. Zobacz, do jakich zmian Ci najbliżej.

Zmiana zawodowa o 180 stopni – przebranżowienie

Taką zmianę rozważała mniej więcej jedna trzecia osób, z którymi pracowałam w ciągu ostatniego 1,5  roku. Motywacja do zmiany zawodu płynęła albo bardziej z serca, albo z głowy. Która była silniejsza? Może Cię zaskoczę, ale nie ta płynąca z serca.

 

Pójście za głosem serca

To sytuacje, kiedy w pracy się męczysz i ożywiasz się dopiero, gdy robisz po godzinach to, co kochasz. Za zmianą stoi więc potrzeba pracy w zgodzie ze swoimi talentami i wartościami oraz niedająca spokoju myśl, że nie chce się kiedyś żałować, że nie poszło się za swoją pasją. Że nawet się nie spróbowało. I tak pracowałam np. z osobami, które zostawiły pracę w korporacji na rzecz fotografii, usługi, by zostać nauczycielem w szkole branżowej czy zdecydowały się na nowe studia, żeby zdobyć nowy zawód.

Jak wyglądała taka zmiana?
W przypadku osób decydujących się zamienić pasję w biznes – już wcześniej, równolegle do pracy, rozwijały one swoje nowe projekty. I kiedy uznały, że mogą już sytuacji zaufać finansowo, a przy tym  mają odpowiednią poduszkę finansową, decydowały się na odejście z obecnej pracy. W razie niepowodzenia postanowiły, że wrócą do swojej starej branży i najwyżej za jakiś czas raz jeszcze zdecydują, co dalej. Kluczowe było danie sobie zielonego światła na zmianę i zbudowanie poczucia bezpieczeństwa w procesie zmiany.

Natomiast osoby chcące zdobyć nowy zawód, zdecydowały się na pozostanie w obecnej pracy i podjęcie studiów lub kursów pozwalających im nabyć kompetencje potrzebne do pracy w nowym zawodzie. Niektórzy rozważali ograniczenie wymiaru pracy, jeśli tego wymagałoby zdobycie nowych umiejętności.

 

Nie każda pasja zmienia się w biznes

Bo przyznajesz otwarcie przed sobą, że choć lubić haftować czy odnawiać stare meble, to zupełnie nie widzisz siebie w roli sprzedawcy i przedsiębiorcy. I wiesz, że na pewno się nie polubisz z social mediami i nie będziesz chciała tam promować swoich produktów.

Czy to oznacza, że zmiany trzeba sobie kompletnie odpuścić?

Nie.

Czasem najlepszym rozwiązaniem jest zwiększenie satysfakcji z obecnej pracy, jeśli daje ona jednak wiele korzyści, a pasję możesz realizować po godzinach jako mniejszy projekt. Kierując swoje usługi do bliskiego kręgu i opierając się na marketingu szeptanym znajomych. Bez presji, że musisz z tego wyżyć. Kilka moich klientek poczuło ulgę, gdy doszło do takiego wniosku. A krótko później zauważyły, że po podjęciu tej decyzji i wprowadzeniu kilku zmian w obecnej pracy, wzrosła ich satysfakcja i z pracy, i z pasji, którą realizują w wolnym czasie, dla przyjemności.

 

Tip dla Ciebie: Jeśli myślisz o zamianie pasji w biznes, pomyśl, jakich poza talentem innych umiejętności będzie wymagać od Ciebie nowa praca. Oceń, czy je masz, a jeśli nie – co chcesz z tym zrobić. Zajrzyj też do wpisu Zanim rzucisz etat i pójdziesz na swoje 

 

Pójście za głosem rozsądku

Motywacja do zmiany zawodowej wynikająca z chłodnej kalkulacji to sytuacje, gdy np.:

1. niedobrze się dzieje w branży, w której pracujesz, i nie widzisz szans na szybką poprawę sytuacji – np. szkolnictwo – niskie zarobki, niekorzystne warunki zatrudnienia, ciągłe zmiany;

2. pewność, że praca w zgodzie z wykształceniem to zupełnie nie Twoja bajka i nie widzisz siebie w przyszłości w aktualnym zawodzie – np. ktoś po biotechnologii pracuje w laboratorium, ale po roku wie na pewno, że to nie jest praca dla niego. Za tego typu sytuacjami stoi czasem wcześniejszy wybór studiów dokonany pod wpływem rodziców, bez pełnego przekonania, że to rzeczywiście coś, co interesuje również daną osobę;

3. zmęczenie dotychczasowym trybem pracy, np. prowadzeniem własnej działalności czy niestandardowym rytmem pracy.

 

Jak tu wyglądała zmiana?
W sytuacjach 1 i 2 nowego pomysłu zawodowego szukaliśmy w obszarze zainteresowań i talentów oraz patrząc, w jakich innych, perspektywicznych branżach wykształcenie kierunkowe będzie atutem, a na rynku jest sporo ofert pracy. Np. osoba, która nie chciała pracować w laboratorium, zdecydowała się na stanowisko analityczne w biznesie.
W sytuacji 3 zmiana była szybka – kilka miesięcy – gdy dotychczasowa własna działalność pozwalała zdobyć umiejętności potrzebne w nowym zawodzie. Tak było w przypadku osoby, którą do pracy w HR skłoniły własne doświadczenia z prowadzeniem szkoleń i rekrutacji do swojej firmy.

Na przebranżowienie najczęściej decydowały się osoby przed trzydziestką albo tuż po trzydziestce. Dodatkowym motywatorem była tutaj myśl, że zanim zdecydują się na powiększenie rodziny, chcą być już w nowej branży, która zapewni im stabilną przyszłość.

 

Tip dla Ciebie: Jeśli się wahasz, zmienić pracę czy dalej zaciskać zęby – pomyśl, jak będzie wyglądała sytuacja za trzy lata, jeśli nic nie zmienisz. Czy jesteś w stanie to zaakceptować?

 

Duża zmiana zawodowa, ale w bezpiecznych warunkach

Co powstrzymuje przed rozpoczęciem nowej drogi?
Kiedy ma się za sobą kilkanaście lat pracy w branży i dobrą pozycję zawodową – hamuje myśl, że tak duża zmiana będzie się łączyć z budowaniem swojej pozycji od nowa i z mniejszymi zarobkami, przynajmniej przez jakiś czas. Gdy ma się na utrzymaniu rodzinę i sporo zobowiązań finansowych, bardzo uważnie rozważa się wszystkie za i przeciw, nawet jeśli odczuwa się dużą potrzebę zmiany zawodowej.

Wtedy najlepiej zacząć od sprawdzenia, czy Twój nowy pomysł zawodowy można zrealizować w obecnej organizacji. Dobrym przykładem może być tu osoba, która dziesięć lat pracowała w jednej firmie, czerpiąc z tego sporo satysfakcji i jak to zwykle bywa, trochę narzekając. Od pewnego czasu pasjonowały ją jednak kwestie ochrony środowiska i z tym tematem, po zrobieniu studiów, chciała się też związać zawodowo. Zaczynanie jednak zupełnie nowej ścieżki w nowym miejscu za bardzo zmieniłoby jej sytuację. Zaczęła więc dokładnie sprawdzać, co się dzieje w jej firmie. I okazało się, że pojawił się temat idealny dla niej – nowy projekt związany właśnie z ochroną środowiska, w który od razu postanowiła się zaangażować. W ten sposób pozostała w swojej organizacji, a jednocześnie mogła zacząć w niej budować nową ekspercką rolę.

Podobnej zmiany dokonał inny klient, który marzył o pracy w branży kreatywnej, a pracował w firmie o zupełnie innym profilu, na stanowisku, na którym kreatywność nie była potrzebna. I kiedy koncentrował się już na podnoszeniu swoich umiejętności i budowaniu kontaktów w nowej branży, okazja na zmianę niespodziewanie pojawiła się w jego firmie. Postanowił ją wykorzystać. Wziął udział w wewnętrznej rekrutacji i swoją twórczą pasję zaczął realizować w nowo powstałym dziale. Jednocześnie mógł pozostać w dotychczasowej firmie, co z kilku powodów było dla niego korzystnym rozwiązaniem.

Może w Twojej firmie też pojawiły się nowe tematy? Może dostrzegasz potrzeby, których nie widzą inni, i masz pomysł, jak na nie odpowiedzieć, a tym samym wejść w nową rolę? To dobry sposób na zachowanie ciągłości pracy i bezpieczeństwa finansowego, a także wykorzystanie wcześniejszego doświadczenia.

 

Tip dla Ciebie: Im większą zmianę zawodową planujesz, tym bardziej sprawdź, czy możesz zacząć ją realizować w obecnej pracy – gdzie masz już pozycję, kontakty, zaufanie. Jeśli za jakiś czas będziesz chcieć zmienić pracę, szybciej ją znajdziesz, bo będziesz już mieć doświadczenie.

 

Kiedy potrzeba nie rewolucji, a większego / mniejszego zakresu odpowiedzialności

Czasem wydaje się, że potrzebujesz rewolucji, a to po prostu jakiś trudniejszy moment. Zmęczenie czy znużenie pracą, rozczarowanie, sprawiają, że po głowie zaczynają krążyć różne śmiałe pomysły, bardzo odległe od tego, czym aktualnie się zajmujesz. Kiedy jednak podczas coachingu przewentyluje się emocje i na spokojnie przeanalizuje sytuację, okazuje się, że wystarczy zmiana zgodna z dotychczasową drogą zawodową, na której zebrało się już sporo doświadczeń. Klienci uświadamiają sobie, że w gruncie rzeczy nie chcą wywracać swojego życia zawodowego do góry nogami, tylko potrzebują pracy w miejscu, gdzie jest więcej możliwości rozwoju, wpływu, sprawdzenia się w nowych tematach. A wtedy wystarcza dobre przygotowanie się do ponownego wyjścia na rynek pracy, określenie, jakich nowych wyzwań się poszukuje i jakie firmy Cię interesują.

Zmiana może też przebiegać w kierunku przeciwnym.
Np. osoby, które pracowały na iluś projektach jednocześnie w konsultingu czy agencji marketingowej, po kilku latach bardzo spalającej pracy chętnie przechodziły do pracy po stronie klienta. Mogły tu nadal pracować wśród dobrze im znanych tematów, ale zakres ich odpowiedzialności został zawężony, co sprzyja większemu work-life balance. Często te propozycje same do nich przychodziły i była to tylko kwestia podjęcia decyzji, czy z nich skorzystają.

Podobną zmianą może być praca w tej samej roli zawodowej, ale w innej, ciekawszej dla Ciebie branży. Dzięki temu możesz i korzystać ze swojego doświadczenia, i jednocześnie uczyć się specyfiki nowej branży. Ożywcze bywa też przejście w tej samej roli z korporacji do start-upu, w których praca ma dużo większą dynamikę, pozwala odzyskać większe poczucie wpływu i szybsze doświadczanie efektów swojej pracy.

 

Tip dla Ciebie: Zanim rzucisz pracę, by zostać kierowcą tira czy artystką wyplatającą makramy, przegadaj na spokojnie ten temat z postronną osobą. Upewnij się, że to nie chwilowy kryzys.

 

Kiedy chcesz zmienić charakter pracy, ale nie firmę

Może zdarzyć się i tak, że pracujesz w fajnej organizacji, której nie chcesz opuszczać, ale na swoim stanowisku zaczęłaś się już porządnie nudzić. A na dodatek nie ma możliwość awansowania z niego na inne stanowisko. Tak było w przypadku jednej z moich klientek. Wówczas kluczowe było określenie, w jakim kierunku klientka chce się dalej rozwijać w firmie i na jakim stanowisku powinna się znaleźć, żeby to stało się możliwe. Nasza praca koncentrowała się wokół określenia osób, od których zmiana zależała, i tych, które dokonały podobnej zmiany i mogły udzielić cennych wskazówek. Klientka wykonała solidną pracę networkingową i w ciągu trzech miesięcy objęła stanowisko, z którego mogła już rozwijać się w upragnionym kierunku.

To, co jest niewątpliwym atutem dużych organizacji, to wiele możliwości rozwoju. Warto nie zdawać się tylko na ścieżkę przypisaną do swojego stanowiska, ale brać też udział w różnych projektach spoza swojego obszaru. Bądź też na bieżąco w tym, co się dzieje w firmie i zadawaj sobie co jakiś czas pytanie: w jakim kierunku chcę dalej pójść, co jest dla mnie ciekawe? Jeśli zależy Ci na stabilnym zatrudnieniu, ważne jest dla Ciebie poczucie bezpieczeństwa – to może być dobry pomysł na ciekawą karierę.

 

Tip dla Ciebie: Rozwijaj swoją sieć networkingową, nawet jeśli nie myślisz o zmianie pracy. Nigdy nie wiesz, kiedy będzie Ci potrzebna. Dbaj o to, by decydenci w Twojej firmie wiedzieli, w czym jesteś dobra.

 

Decyzje, działania = zmiana

Oczywiście wątków, nad którymi pracuję z klientami podczas coachingu jest znacznie więcej, o czym możesz poczytać w innych wpisach. Gdybym miała podzielić się dwoma najważniejszymi mianownikami łączącymi duże i mniejsze zmiany zawodowe, będą to:

  1. Kiedy podejmujesz jednoznaczną decyzję, że chcesz zmiany zawodowej – okoliczności zaczynają Ci sprzyjać. Pojawiają się okazje typu zmiany organizacyjne w firmie czy dostajesz duże zlecenie. Sprzyjają też ludzie – dostarczają ważnych informacji, kontaktują Cię z kimś, kto może realnie wpłynąć na Twoje plany. Widziałam to wiele razy.
  2. Kiedy zaczynasz działać – odzyskujesz poczucie sprawczości. Czasem to, co ciąży najbardziej, to poczucie zakleszczenia w swojej pracy i niedostrzeganie innych możliwości. Gdy zaczynasz je widzieć, odzyskujesz poczucie kontroli nad sytuacją. I nie ma znaczenia, czy ostatecznie zdecydujesz się na duże, czy mniejsze zmiany. Dla jednego rewolucją jest zmiana zawodu, dla innego odważenie się aplikować na wymarzone stanowisko.